Piątek, 23 maja 2025 r., imieniny Iwony, Emilii, Dezyderiusza
20-latek, który w ubiegłym tygodniu uległ wypadkowi w ostrołęckiej elektrowni, zmarł na skutek odniesionych obrażeń. Mieszkaniec powiatu ostrołęckiego został poparzony gorącą parą, gdy wykonywał prace naprawcze jednego z kotłów na terenie zakładu energetycznego.
Według pierwszych informacji policji, poszkodowany miał poparzone około 50 proc. powierzchni ciała. Jak się później okazało jego obrażenia były poważniejsze. Mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem do Centrum Leczenia Ciężkich Oparzeń i Chirurgii Plastycznej w Gryficach, gdzie przez kilka dni walczył o życie.
- W dniu dzisiejszym zmarł mężczyzna, który uległ wypadkowi w elektrowni - poinformował nas Łukasz Szyntor, rzecznik prasowy gryfickiego szpitala.
20-latek był pracownikiem firmy zewnętrznej, która wykonywała prace na terenie elektrowni.
- Na terenie Elektrowni Ostrołęka poparzeniu uległ pracownik firmy zewnętrznej, która na przekazanym placu budowy, w pobliżu czynnych urządzeń energetycznych, prowadziła prace związane z budową katalizatora NOx. Do wypadku zostało wezwane pogotowie ratunkowe. Powiadomiona została także policja oraz inspektorzy BHP w Elektrowni i w firmie zewnętrznej. Obecnie trwają dokładne wyjaśnienia okoliczności i przyczyn wypadku - informował Jakub Dusza z biura prasowego Grupy Energa.
Czynności w sprawie prowadzą ostrołęccy policjanci pod nadzorem prokuratora. Do wypadku doszło w nocy z 9 na 10 lutego br.