Ostrołęka wita gości chwastami i brzydkim zapachem (zdjęcia)

Chwastami na rondzie i brzydkim zapachem wita Ostrołęka wjeżdżających do miasta gości. Rondo im. "Łupaszki" jeszcze nigdy nie było tak zaniedbane.

O miejskiej zieleni, która w tym roku przeżywa wyjątkowy kryzys, pisaliśmy zaledwie kilka dni temu. Kolejny rok z rzędu miasto ma problem z zielenią przy obwodnicy, przy której "żywopłoty i krzewy utrudniają widoczność" rowerzystom, pieszym i kierowcom.

Jeszcze bardziej wstydliwie wygląda rondo im. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" u zbiegu ulic Warszawskiej i Brzozowej. Ustawione donice w kształcie napisu "Ostrołęka wita" w ostatnich latach wypełnione były bujnymi, kwitnącymi kwiatami. W tym sezonie donice stoją puste, a z ziemi zamiast kwiatów, zaczynają wyrastać chwasty.

Rondo "Łupaszki" jest pierwszym jakie napotykają kierowcy wjeżdżający do Ostrołęki od strony Warszawy. Dalej przy ul. Warszawskiej dawniej stały kurpiowskie rzeźby. Ze względu na pogarszający się stan, zostały zdemontowane. Miasto na razie nie ma środków, aby je odrestaurować.

Biorąc pod uwagę dodatkowo zapach jakim Ostrołęka wita przyjezdnych, trudno znaleźć tu powody do zatrzymania się.

Zobacz zdjęcia:
Zaniedbane rondo im. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" (10.07.2017)

Wyświetleń: 9358

 

11:11, 11.07.2017 r.

---