"Łupaszka" już z kwiatami (zdjęcia)

Niespełna dobę zajęło urzędnikom zajęcie się zaniedbanym rondem im. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki". Od samego rana na rondzie praca wre. W donicach umieszczono kwitnące kwiaty, wypielono chwasty i przycięto krzewy. Poprawie ulega sytuacja także w innych rejonach Ostrołęki.

O zaniedbanym rondzie u zbiegu ulic Warszawskiej i Brzozowej pisaliśmy wczoraj. Dziś od rana pracownicy Miejskiego Zarządu Obiektów Sportowo-Turystycznych i Infrastruktury Technicznej nadrabiają zaległości. W donicach, z których uformowany jest napis "Ostrołęka wita" umieszczono kwitnące kwiaty. Na środku ronda wypielono chwasty, a w pobliżu chodników przycięto rozrośnięte krzewy.

Rondo im. mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" jest pierwszym, które napotykają kierowcy wjeżdżający do naszego miasta od strony Warszawy. Wypada więc, żeby było wizytówką dla przyjezdnych. Działo się tak przez kilka ostatnich lat, gdy w donicach zawsze w sezonie umieszczone były kwiaty, a wokół teren był zagospodarowany i uprzątnięty.

Przy obwodnicy przycięli krzewy
Poprawiła się także sytuacja przy tzw. obwodnicy. Po naszym piątkowym artykule o żywopłotach i krzewach, które utrudniają widoczność we wtorek (wczoraj) wzdłuż ulicy Bohaterów Warszawy przycięto krzewy, a dziś koszona jest trawa.

Nasi czujni komentatorzy zwracają jednak uwagę na fakt, że przycięte krzewy wciąż są zbyt wysokie.
- Koło mleczarni dzisiaj (wtorek) przycięto krzaki. Ale robią to bo zrobiło się głośno i robią to źle. Od strony os. Stacja przycięto prawie dobrze, ale od strony miasta dalej jest za wysoko. Czy ktoś w urzędzie czyta "warunki techniczne, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie"? Jest tam napisane, ze na skrzyżowaniach wszelkie obiekty przesłaniające nie mogą być wyższe niż jeden metr od nawierzchni jezdni, a nie od chodnika. Dla niekumatych urzędników, na stronie nr 71 wersji ujednoliconej jest rysunek i tabelka - napisał czytelnik o pseudonimie droga.

Chodzi o Obwieszczenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z dnia 23 grudnia 2015 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu rozporządzenia Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie.

Na skwerze Kaczyńskiego też smutno
O kwiatach zapomniano w tym roku także na skwerze im. Lecha Kaczyńskiego, na którym odbywa się wiele miejskich uroczystości. O żywopłot i kwiaty zadbano tylko od strony ul. Kopernika. Tymczasem wokół pomnika ofiar reżimu komunistycznego zabrakło w tym sezonie kwiatów. Pojedyncze kwiaty, choć na pewno nie te, które wymarzyliby sobie urzędnicy z miejskiego ratusza, zaczęły samodzielnie wyrastać na trawniku.

W środę jednak sytuacja zaczęła być opanowywana. Na skwerze spotkaliśmy kilka kobiet zatrudnionych do utrzymania miejskiej zieleni. Na razie nie wiadomo czy na skwerze im. Kaczyńskiego pojawią się kwiaty.

Przypomnijmy, że miejscy ogrodnicy wzorowo poradzili sobie w 2001 roku podczas remontu ul. Liliowej, przy której mieszka prezydent Janusz Kotowski. Niewielka osiedlowa, pomimo jesiennej pory (odbiór ulicy odbył się w połowie listopada), rzucała się w oczy za sprawą trawy rozwiniętej z rolek. Inne ulice nie miały tyle szczęścia i na zielony trawnik musiały czekać do wiosny.

Zobacz zdjęcia:
Zieleń w mieście (12.07.2017)

Wyświetleń: 10395

 

15:44, 12.07.2017 r.

---