Poniedziałek, 16 czerwca 2025 r., imieniny Aliny, Justyny, Benona
Do naszej redakcji co miesiąc wpływa nawet kilkanaście wniosków o wydanie adresów IP komputerów, z których zamieszczono szkalujące i wulgarne komentarze. O swoje dobre imię walczą zwykli ludzie, przedsiębiorcy, ale także wójtowie okolicznych gmin i prezydent Ostrołęki.
Hejterzy muszą mieć się na baczności, bo "Moja Ostrołęka" absolutnie obrażania w internecie nie popiera i adresy komputerów, z których zamieszczono wulgarne wpisy, wydaje zainteresowanym osobom i podmiotom na pisemny wniosek.
Nie zawsze jednak sprawa jest prosta i co jakiś czas zdarza się, że redakcja ujawnić danych komentatorów odmawia. Tak było w przypadku wójta jednej z gmin w powiecie ostrołęckim, który w jednym tylko piśmie wnioskował o wydanie danych ponad 40 (!) komentarzy. Większość z nich w ogóle nie odnosiła się do jego osoby, dlatego otrzymał odmowę. Wójt zapowiedział odwołanie do organów nadrzędnych.
Zupełnie inaczej mają się sprawy oczywiste, w których komentarz jest wulgarny, porusza czyjąś prywatną sferę życia i atakuje go w bezczelny i rzekomo anonimowy sposób. Nie widzimy powodu, dla którego brak kultury, przesadne wulgaryzmy i szerzenie nienawiści mielibyśmy chronić, dlatego serwis "Moja Ostrołęka" zachęca do komentowania, ale z poszanowaniem zasad, kultury, obyczajów i polskiego prawa, które szeroko dopuszcza krytykę jako wyrażanie swoich opinii, ale bez obrażania i zaglądania komuś pod kołdrę.
Wiele spraw kończy się w sądzie, a komentatorzy nie tylko muszą spojrzeć w oczy obrażonemu często swojemu znajomemu, ale też zapłacić odszkodowanie i uregulować koszty sądowe. Po raz kolejny przypominamy, że komentować można z kulturą, co wielu naszych stałych komentatorów czyni regularnie. Wulgaryzmy, obrażanie i nienawiść to najczęściej zła droga do wyrażania swoich poglądów. A bycie zamaskowanym patriotą nie zawsze uchodzi na sucho.
Pamiętajmy, że w sieci nikt nie jest do końca anonimowy. Życzymy samych pozytywnych wpisów!