Wtorek, 8 lipca 2025 r., imieniny Edgara, Elżbiety, Eugeniusza
Fot. Kadr z programuPan Jarosław wygrał w sądzie walkę o opiekę nad córką. Wcześniej, gdy zajmowała się nią matka, dziewczynka chodziła głodna i zaniedbana. Ojciec wychowuje Kasię już ósmy rok. Choć jej matka przez ten czas nie płaciła alimentów, to wystąpiła o zwrot tych zaległych sprzed lat.
Za dług komornik zlicytował dom pana Jarosława. Historię mieszkańców Różana przedstawili dziennikarze programu telewizji Polsat "Interwencja".
Jarosław Majewski nie mieszkał z matką Kasi. Dziewczynka przez kilka lat przebywała z Marią S. w Przasnyszu. Mężczyzna płacił zasądzone dziecku alimenty w kwocie 200 złotych. Widząc jednak, w jakich warunkach żyje jego córka postanowił o nią walczyć w sądzie. Twierdzi, że jego była partnerka nadużywała alkoholu, dziecko chodziło głodne i zaniedbane. Pięcioletnia Kasia ważyła zaledwie 10 kg.
Jak informują dziennikarze interwencji, panu Jarosławowi w końcu przyznano opiekę nad córką. Przez osiem lat matka dziewczynki nie płaciła dziewczynce żadnych alimentów. Sama jednak zażądała od byłego partnera zaległych. Komornik za 3400 zł długu zlicytował panu Jarosławowi dom w Różanie.
- To nielogiczne żądać ode mnie pieniędzy, jak ja chowam dziecko. Mam jeszcze matce płacić? - mówi "Interwencji".
Jarosław Majewski chciał zapłacić dług, ale komornik się nie zgodził. Dziś jest już nowy właściciel domu i w każdej chwili pan Jarosław z córką może znaleźć się na ulicy.
Więcej na ten temat:
"Interwencja": "Zaniedbywała córkę, teraz odebrała jej dach nad głową"