Poniedziałek, 16 czerwca 2025 r., imieniny Aliny, Justyny, Benona
Do śmiertelnego wypadku, w którym zginął 49-letni mężczyzna, doszło na drodze z Myszyńca do Pełt. Osobowe bmw e36 rozbiło się na przydrożnym drzewie. Kierowca był kompletnie pijany. Miał niemal 1,5 promila alkoholu.
Dwaj mężczyźni podróżowali osobowym bmw. Jadąc z Myszyńca w kierunku wsi Pełty, na jednym z zakrętów 46-letni kierowca stracił panowanie nad pojazdem. Samochód obrócił się i tyłem z impetem uderzył w drzewo. Na miejscu zginął 49-letni pasażer. Nie pomogła reanimacja.
- Kierowca samochodu trafił do szpitala. Okazało się, że był pijany. Miał prawie 1,5 promila alkoholu i nie posiadał prawa jazdy - podkreśla mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Do wypadku doszło w sobotni wieczór. Szczegółowe okoliczności zdarzenia nie są jeszcze znane. Na miejscu pracują policjanci z Ostrołęki i Myszyńca pod nadzorem prokuratora.
- Bądźmy odpowiedzialni i nie wsiadajmy za kierownicę pod wpływem alkoholu. Nie wsiadajmy także do pojazdów, jeśli mamy choć cień podejrzenia, że jego kierowca może być nietrzeźwy - apeluje mł. asp. Tomasz Żerański.
To trzeci weekend z rzędu, gdy na drogach powiatu ostrołęckiego dochodzi do śmiertelnego wypadku. To także kolejne tragiczne zdarzenie drogowe, w którym na drzewie rozbija się osobowe bmw, a kierowca jest pijany.
Za informację o zdarzeniu dziękujemy czytelniczce Annie.
Zobacz zdjęcia:
Wypadek w Pełtach (10.10.2015)