Kolejny krok w kierunku budowy obwodnicy Ostrołęki

Projekt SKPZapadły ważne decyzje dla przyszłej budowy obwodnicy Ostrołęki. Zadanie znalazło się w oficjalnych dokumentach rządowych. Ponadto ostrołęcki samorząd zarezerwował 2,4 mln zł na przygotowanie dokumentacji technicznej oraz blisko 20 mln zł na realizację inwestycji w latach 2014-2018.

- Inwestycja, co prawda została ujęta na liście rezerwowej ministerstwa, ale i to na chwilę obecną bardzo cieszy - powiedział poseł Andrzej Kania. - Cieszę się, że udało się przekonać urzędników do niezbędności tej inwestycji dla naszego miasta i subregionu, a tym samym zapisać ją w planach ministerstwa.

Zapisy o planowanej budowie obwodnicy Ostrołęki znalazły się w projekcie Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020, który przygotowało Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju. Jak twierdzi Andrzej Kania, dzięki takiej decyzji o wiele łatwiej będzie można doprowadzić do szybkiego wdrożenia procesu inwestycyjnego z pożytkiem dla mieszkańców.

- Dziękuję tym wszystkim, którzy wspierali moje działania w tym zakresie - dodaje polityk. - Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości obwodnica naszego miasta zostanie zbudowana i oddana do użytku.

Ważne decyzje dla przyszłej budowy obwodnicy zapadły też na szczeblu województwa i miasta. Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego pozytywnie zaopiniował plany związane z budową trzeciego mostu w Ostrołęce. Przewidywana kwota dofinansowania to ok. 100 mln złotych, która na razie nie jest jednak potwierdzona. Ponadto władze miasta zarezerwowały środki na przygotowanie dokumentacji technicznej oraz na budowę obwodnicy w latach 2014-2018.

- Mamy przewidziane ok. 100 mln złotych z budżetu krajowego, kolejne 100 mln z budżetu Mazowsza, 20 mln ze środków własnych oraz środki zarezerwowane na przygotowanie dokumentacji projektowej - powiedział Łukasz Kulik, ostrołęcki radny i organizator Społecznego Komitetu Protestacyjnego na rzecz budowy obwodnicy Ostrołęki.

Projekt ratusza Obecnie proponowane są dwa warianty przebiegu inwestycji. Pierwszy projekt (władz miasta) zakłada budowę trasy o długości 4 km, która rozpoczynałaby się na rondzie Łupaszki, mijała osiedla Łęczysk i Pomian, a następnie łączyła się z istniejącą obwodnicą. Według komitetu protestacyjnego spowoduje to wydłużenie przebiegu drogi i przeniesie uciążliwości związane z transportem kołowym z ul. I AWP na mieszkańców osiedli Pomian i Centrum.

Zgodnie z drugim wariantem trasa o długości 20 km rozpoczynałaby się między Dobrołęką a Nożewem, mijała Korczaki, Czarnowiec, Rzekuń, Nową Wieś i łączyła się z drogą krajową nr 61 - między Teodorowem a Laskowcem.

- W tym przypadku trasa będzie przebiegała na terenach rzadko zaludnionych i nie będzie uciążliwa dla mieszkańców naszego miasta - wylicza Łukasz Kulik. - Wariant ten pomógłby stworzyć obszary inwestycyjne. Ponadto taki projekt tworzy szanse na współfinansowanie inwestycji ze środków sąsiednich gmin (Olszewo-Borki i Rzekuń) oraz powiatu. Według naszych kalkulacji takie działanie może zapewnić dodatkowe 50 mln zł na finansowanie tego projektu.

Przypomnijmy, jeszcze we wrześniu br. Elżbieta Bieńkowska - była minister infrastruktury i rozwoju w rządzie Donalda Tuska - twierdziła, że droga krajowa nr 61, która biegnie przez Ostrołękę, to co najmniej trzeciorzędny szlak na mapie Polski. Podkreślała, że budowanie obwodnic miejscowości w ciągu tej drogi nie ma uzasadnienia ze względu na powstającą trasę Via Baltica (S61), która będzie przebiegała przez Ostrów Mazowiecką aż do Augustowa.

Wyświetleń: 10011

 

11:51, 11.12.2014 r.

---