Koniec systemu "Red Light" w Ostrołęce

Straże miejskie nie będą już mogły korzystać z fotoradarów. Wszystko przez nowe przepisy, które zaczną obowiązywać od 2016 r. Zlikwidowane zostaną również systemy "Red Light". Tego typu rejestratory wyłapujące przejazdy na czerwonym świetle funkcjonują również w naszym mieście.

System "Red Light" miał działać w Ostrołęce przez lata. Ratusz na jego zamontowanie pozyskał środki unijne. Teraz rejestratory mają zostać zlikwidowane i nie wiadomo w jaki sposób miasto rozliczy się z tego pilotażowego projektu. O sprawie poinformował w "Radiu Dla Ciebie" Janusz Pawelczyk, doradca prezydenta Ostrołęki.

- W momencie, kiedy dojdzie do zablokowania funkcjonowania tego systemu, pojawi się kolejne pytanie - co zrobimy ze środkami unijnymi. Projekt był realizowany przy współudziale z Instytutem Badawczym Dróg i Mostów w ramach środków unijnych. Miasto dołożyło do tego ok. 60 tys. zł netto, natomiast pozostałą kwotę wyasygnowano ze środków unijnych - mówi dla "RDC" Janusz Pawelczyk.

W Ostrołęce specjalne kamery zamontowane są od lutego br. na skrzyżowaniach ul. Bogusławskiego, Traugutta i Mostowej oraz ul. Traugutta i Witosa, czyli odcinku drogi krajowej nr 61. Projekt zakładał, że będzie realizowany aż przez pięć lat - informuje "Radio dla Ciebie".

- Zgodnie z umową przez okres pięciu lat konserwacja i zarządzanie kosztowe leżą po stronie IBDiM - to wymuszają przepisy unijne. I po pięciu latach wchodzi to na koszty miasta. I teraz zastanawiam się nad tym, bo nie jesteśmy jedynym przypadkiem. IBDiM zainstalował takich urządzeń w kraju kilkaset i wszystkie praktycznie były dotowane przez Unię Europejską. Jak my z tego wybrniemy jako miasto? Nie mam pojęcia. Nie ma przepisów wykonawczych - dodaje doradca prezydenta Janusz Pawelczyk.

Jak poinformował "RDC" Janusz Pawelczyk, do tej pory wpływy do miejskiego budżetu za wystawione mandaty wynoszą 700 tys. zł, a prognoza budżetowa zakładała 2 mln zł.

Wyświetleń: 11703

 

14:49, 29.12.2015 r.

---