Miejski Sylwester z "dowcipem" prezydenta Kotowskiego (zdjęcia i wideo)
Kilka tysięcy ostrołęczan przyszło pod miejską pływalnię powitać wspólnie Nowy Rok. Podczas koncertów i dyskoteki pod gołym niebem bawili się mali i duzi. Miejsca i muzyki wystarczyło dla każdego.
Kilka minut przed północą życzenia złożył mieszkańcom Janusz Kotowski, prezydent miasta Ostrołęki. - Kryzysu nam nikt nie zabierze, nie wszystko rozwiążemy, ale jak macie obok siebie ludzi, którzy są dla was ważni, to to jest najważniejsze - mówił Kotowski. Dlatego życzę Wam na Nowy Rok, żebyście właśnie tych ludzi, których kochacie, i którzy są dla was najważniejsi, żebyście mieli przy sobie. I żebyście dla nich umieli żyć. To jest naprawdę ważne i to są najważniejsze życzenia na Nowy Rok. Wszystkiego dobrego! - życzył prezydent.
Kotowski nie poprzestał na życzeniach. Chwilę wcześniej ironicznie żartował, że nasz portal oraz Tygodnik Ostrołęcki stawiają go w złym świetle. Jakby zupełnie zapomniał, że ochoty na organizację zabawy sylwestrowej dla mieszkańców nie miał, a decyzja o imprezie przed aquaparkiem zapadła dopiero po medialnej burzy i lawinie komentarzy. - Oczywiście czas na gwizdy jest dopuszczalny. Jak prezydent coś mówi, to należałoby trochę pogwizdać. Zwłaszcza ci, co tam w Tygodniku i w Mojej Ostrołęce o mnie różne rzeczy czytają, to można. Spokojnie, jestem odporny - stwierdził Kotowski.
Przed miejską pływalnią przy ul. Witosa od godz. 20.00 trwały koncerty zespołów Vertim i Vinyl. Zagrali także DJ-e Hazel i Feekey. Po wspólnym odliczaniu ostrołęczanie mogli podziwiać pokaz sztucznych ogni. Życzenia mieszkańcom złożył także dyrektor Parku Wodnego "Aquarium" Mariusz Mierzejewski, który uśmiechając się w stronę prezydenta Kotowskiego powiedział: - Mam nadzieję, że obiekt (pływalnia - przyp. red.) przetrwa tego Sylwestra. Jak przetrwa to na pewno za rok też zorganizujemy - mówił Mierzejewski.