Piątek, 25 kwietnia 2025 r., imieniny Jarosława, Marka, Elwiry
Jak informuje "Tygodnik Ostrołęcki" Damian Plaga, właściciel firmy "Prawtechmot" wypowiedział wojnę kierowcom, którzy parkują na jego prywatnej posesji, nie będąc klientami hurtowni. Mimo zapłaty mandatu, problemy kierowcy się nie kończą. Właściciel kieruje sprawę do sądu.
Sprawę nagłośniła jedna z czytelniczek "TO", która zaparkowała auto na prywatnym parkingu, ale twierdzi, że nie zwróciła uwagi na tabliczkę informacyjną. Gdy po kilku godzinach wróciła, za wycieraczką zastała wezwanie do zapłaty - 50 zł za każdą godzinę parkowania. W przypadku, gdyby nie uiściła opłaty, czeka ją kara, grzywna, pozew do sądu. Na szczęście po rozmowie z właścicielem kobieta zapłaciła 50 zł za godzinę parkowania i na tym się zakończyło. Inni mogą nie mieć tyle szczęścia.
Jak donosi "Tygodnik Ostrołęcki", na ul. Szkolnej faktycznie wisi duża i czytelna tablica informacyjna, że "parkowanie samochodów nieuprawnionych podlega opłacie w kwocie 50 zł za każdą rozpoczętą godzinę". Nieuiszczenie opłaty spowoduje złożenie wniosku do sądu o ukaranie z kodeksu wykroczeń w związku z art. 121 par. 2, czyli wyłudzenie usługi, o które wie się, że jest płatna. I tu na korzystających z prywatnego parkingu czeka niemiła niespodzianka. "TO" informuje, że nawet jeżeli kierowca zapłaci mandat, właściciel firmy występuje przeciwko tej osobie z powództwem cywilnym o 250 zł za parkowanie. Więcej w papierowym wydaniu "Tygodnika Ostrołęckiego".