Ostrołęczanka przedłużyła umowę i zaczęła dostawać dziwne rachunki (wideo)

Fot. Kadr z programuZamiast niższych rachunków niepotrzebny sprzęt medyczny, groźby i rosnący stos wezwań do zapłaty - tak wygląda codzienność starszych osób, które zostały oszukane przez prywatną firmę telemedyczną. Jedną z poszkodowanych jest pani Celina z Ostrołęki.

Reportaż na ten temat można było obejrzeć w programie "Blisko ludzi", emitowanym w TTV. Cała sytuacja zaczęła się, gdy ostrołęczanka odebrała telefon od pracownika firmy dostarczającej jej prąd. Kiedy mężczyzna zaproponował kobiecie przedłużenie umowy i obniżenie rachunku, nie wahała się ani chwili. Następnego dnia u pani Celiny pojawił się kurier z dokumentami do podpisu.

- Uwierzyłam, nie wiedziałam, że podpisuje się też na innej umowie. Za ponad miesiąc przyszło wezwanie do zapłaty 9 złotych. Nie zrobiłam tego, bo nie miałam pojęcia, że mam coś z tą firmą wspólnego - powiedziała pani Celina.

Jak się okazało, ostrołęczanka oprócz umowy z dostawcą prądu nieświadomie podpisała umowę z firmą telemedyczną oferującą usługę TeleEKG. Dowiedziała się o tym po otrzymaniu pierwszej faktury i aparatu do badań, którego nie zamawiała.

W podobnej sytuacji znalazła się też pani Mirosława z Mrągowa. Teraz wprowadzone w błąd klientki, zamiast niższych, mają o wiele wyższe rachunki. Kobiety usłyszały też groźby, że sprawą zajmie się komornik, jeżeli nie zapłacą ponad 500 zł za próby wcześniejszego zerwania umowy.

- Jestem wobec tego bezradna. Co ja mam zrobić - żali się pani Celina.

Reportaż o prywatnej firmie telemedycznej oszukującej emerytów przygotowała Dagmara Langiewicz, dziennikarka programu "Blisko ludzi".

Obejrzyj wideo:
Blisko ludzi: "Kup pan telefoniczne EKG

Wyświetleń: 10786

 

11:45, 30.09.2015 r.

---