« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Radni bronią Dariusza Bralskiego, ale nie wszyscy

Kolejny raz radni musieli zająć stanowisko w sprawie radnego Dariusza Bralskiego i opowiedzieć się za lub przeciwko wypowiedzeniu mu umowy o pracę przez Ostrołęcką Spółdzielnię Mieszkaniową. Rajcy większością głosów stanęli po stronie kolegi, ale nie obyło się bez głosu sprzeciwu.

Kolejny wniosek Ostrołęckiej Spółdzielni Mieszkaniowej wpłynął do urzędu miasta 11 marca 2016 roku. Zarząd prosi, byrada wyraziła zgodę wypowiedzenie umowy o pracę radnemu Dariuszowi Bralskiemu, które miałoby polegać na zmianie dotychczasowego stanowiska zastępcy prezesa OSM na stanowisko dozorcy w Zakładzie Remontowo Budowlanym OSM, przy jednoczesnym zmniejszeniu wynagrodzenia. Rada już raz decydowała o losach Dariusza Bralskiego, o czym pisaliśmy w artykule: "Radni obronili Bralskiego".

Radny Dariusz Bralski piastował stanowiska konserwatora i dozorcy na początku swojej kariery zawodowej w OSM. Po objęciu funkcji radnego udało mu się w sierpniu 2012 roku zostać wiceprezesem spółdzielni. Gdy na stanowisko prezesa powróciła Janina Zambroń, rada nadzorcza odwołała Bralskiego z pełnionej funkcji. Teraz zarząd OSM chce na dobre usunąć Dariusza Bralskiego ze swoich szeregów.

Rada miasta, stając w obronie kolegi, podjęła uchwałę, w której nie wyraża zgody na wypowiedzenie mu umowy o pracę. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia czytamy, że w ocenie rady miasta warunki pracy i płacy zaproponowane Dariuszowi Bralskiemu przez nowy zarząd OSM są w dużym stopniu krzywdzące.

- Pracodawca nie wykazał w sposób dostateczny braku możliwości zatrudnienia radnego na innym stanowisku uwzględniającym jego wykształcenie i doświadczenie. Rozwój kariery Darka Bralskiego w ostatnich latach znacznie przyspieszył, podjął on studia, zyskał duże doświadczenie - mówił w uzasadnieniu radny Dariusz Maciak. W podobnym tonie wypowiadała się radna Grażyna Sosnowska, która przytoczyła argumenty radnego Bralskiego, że spółdzielnia posiadała wolne stanowiska np. w dziale społeczno-kulturalnym czy w administracji.

- Nasz kolega był dobrym pracownikiem i ceniło się jego umiejętności i wiedzę, a tu nagle okazuje się, że mimo, iż ukończył studia, że ma sukcesy, proponuje mu się w sposób, moim zdaniem, upokarzający taki etat, na którym on nie wykorzysta swoich umiejętności - mówiła radna Grażyna Sosnowska.

W obronie radnego Bralskiego wystąpili także Michał Skowroński oraz Ewa Żebrowska-Rosak. W ocenie radnych Dariusz Bralski jest przez obecny zarząd OSM traktowany niesprawiedliwie i krzywdząco. Podczas sesji nie zabrakło jednak głosów sprzeciwu.

- Argumenty zawarte w uzasadnieniu nie są dla mnie wystarczające. Radny Bralski nie dalej jak cztery lata temu pracował na takim właśnie stanowisku i wówczas mu to odpowiadało. Nie zapominajmy, że to mieszkańcy obdarzyli go zaufaniem, ale po kilku latach podziękowali mu za działalność, która widocznie była niewystarczająca. Radny nie został wyrzucony, ale odwołany. Mieszkańcy mają prawo decydować, jak będzie wyglądała ich spółdzielnia i kto będzie w jej zarządzie - powiedział radny Łukasz Kulik, który jako jedyny opowiedział się przeciwko uchwale.

Wyniki głosowania:
Za (15) - Norbert Dawidczyk, Tadeusz Giers, Jerzy Grabowski, Henryk Gut, Magdalena Jaworowska, Maciej Kleczkowski, Dariusz Maciak, Grzegorz Milewski, Irena Nosek, Jan Rzewnicki, Michał Skowroński, Grażyna Sosnowska, Wiesław Szczubełek, Ewa Żebrowska-Rosak, Ryszard Żukowski.

Przeciw (1) - Łukasz Kulik.

Nieobecni (7) - Dariusz Bralski, Edward Górecki, Adam Kurpiewski, Waldemar Popielarz, Andrzej Rykowski, Piotr Wierzba, Wojciech Zarzycki.

Wyświetleń: 3371
 
15:40, 01.04.2016 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne