« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Sojusz na wirażu.

Dzisiejszy NEWSWEEK w artykule SOJUSZ NA WIRAŻU pisze m.in. o weryfikacji w ostrołęckim SLD. Oto fragment dotyczący naszego miasta:
Kiedy w czwartek 13 listopada tuż po godzinie 18 w ostrołęckiej siedzibie SLD rozpoczęło się spotkanie koła dzielnicy Łęczysk, połowa krzeseł przy stole była pusta. Ściany w partyjnym kolorze blue ozdabia kilka kurpiowskich wycinanek z kogutem zwieńczonym dużym napisem: SLD.
Przy długim prostokątnym stole na honorowym miejscu zasiadł przewodniczący koła SLD Łęczysk Grzegorz Oracz. Ciepłym głosem odczytał porządek obrad. Najpierw złożenie ankiet weryfikacyjnych, a potem, jak co miesiąc - omówienie problemów Ostrołęki i dzielnicy Łęczysk..
Z liczącego ponad 20 osób koła formularze weryfikacyjne złożyło tylko siedmiu członków. Podchodzili do stołu i oddawali wypełnione ankiety: życiorys, wykształcenie, pełnione funkcje. Na tym temat weryfikacji się skończył. Rozpoczęła się dyskusja o wydarzeniach z życia miasta. Na pytanie reportera "Newsweeka", czy weryfikację przejdzie szef ostrołęckiego SLD Roman Balcerzak, któremu prokuratura postawiła zarzuty w związku z aferą w Ostrołęckim Ruchu Wspierania Przedsiębiorczości ("Inkubator wyłudzeń", "Newsweek" 29/2003), Grzegorz Oracz stwierdził, że dopiero wyrok sądu może negatywnie zweryfikować członka partii. - Sprawa potrwa kilka lat, nic z tego nie wyniknie, a człowiek zostanie opluty - komentował siedzący w kącie działacz Sojuszu.

Wyświetleń: 48
 
21:21, 18.11.2003 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne