Spektakularny krajobraz po nawałnicy. Siedem topoli wyrwanych jedna przy drugiej! (zdjęcia i wideo)
Nie w dziesiątkach, ale w setkach liczone są już powyrywane przez wiatr drzewa w powiecie ostrołęckim. Najbardziej ucierpiała gmina Baranowo, w której co najmniej do jutra bez prądu pozostanie kilka wsi.
Przy świecach wieczór spędzą m.in. mieszkańcy Dylewa, Gleby, Kierzka i Oborczysk. W pobliżu Gleby wiatr połamał w lesie drzewa, które zerwały linie wysokiego napięcia. Energetycy pracują w pocie czoła, aby usunąć usterki i przywrócić dostawy prądu.
Spektakularny krajobraz po wichurze, która przeszła nad powiatem ostrołęckim zastaliśmy w Woli Błędowskiej (gm. Baranowo). Pierwsze zdjęcia powalonych drzew dostaliśmy od naszej czytelniczki Angeliki. We wsi wyrwanych z korzeniami zostało kilkanaście topoli. Najbardziej uderzający jest widok siedmiu powalonych ogromnych drzew, które rosły wzdłuż drogi jedno przy drugim.
Z budynku Zespołu Szkół Powiatowych w Baranowie na skutek wichury zerwanych zostało kilkadziesiąt metrów kwadratowych dachu. Jak relacjonują świadkowie, do zdarzenia doszło tuż przed nadejściem opadów deszczu. Wichura zerwała blachę i niosła ją kilkadziesiąt metrów, ostatecznie zatrzymując ją na ogrodzeniu. Porozrzucane elementy konstrukcji leżały w różnych częściach posesji.
W niedzielne popołudnie nad Ostrołęką i powiatem przeszła potężna burza z lokalnie występującymi gradobiciami. W ciągu kilkudziesięciu minut temperatura powietrza spadła aż o 10 st. C. Nasz czytelnik, wracając z przerwanego ulewą festynu w Kamiance tak relacjonuje to załamanie pogody: - W okolicach Dzbenina, oprócz deszczu, zaczął padać bardzo gęsty grad. Przejrzystość była tak mała, że samochody zatrzymywały się na poboczu drogi, aby poczekać na choć minimalnie lepsze warunki do jazdy.