Tak się spieszył na sylwestra, że nie poczekał na policję (zdjęcia, aktualizacja)

Prawdopodobnie chęć uczestniczenia w zabawie sylwestrowej wśród bliskich była powodem ucieczki kierowcy daewoo nubiry, który w Łazach zakończył przejażdżkę w przydrożnym rowie.

Do zdarzenia doszło w sylwestrowy wieczór po godz. 21.00. We wsi Łazy (gm. Olszewo-Borki) kierowca daewoo nubiry na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Samochód wypadł z drogi, uderzył w drzewo i dachował. Policja ustala kto kierował pojazdem, gdyż na miejscu zdarzenia nikogo nie zastano. Niewykluczone, że kierowcy tak spieszyło się na zabawę sylwestrową, że postanowił nie czekać na mundurowych.

Inna hipoteza, bardziej przyziemna i logiczna, mówi o tym, że pospiech kierującego spowodowany był zawartością alkoholu w jego organizmie.

Samochodem zajęli się ostrołęccy policjanci. Na skutek uderzenia w drzewo z auta odpadło jedno z kół. Trwają poszukiwania kierowcy.

Aktualizacja
- Po około godzinie od zdarzenia funkcjonariusze policji zatrzymali podejrzewanego o kierowanie pojazdem 36-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania. Badanie trzeźwości wykazało ponad 1,7 promila alkoholu. Mieszkaniec powiatu posiadał obrażenia wskazujące na udział w zdarzeniu drogowym. Został zabrany do szpitala, a następnie osadzony w policyjnym areszcie - poinformował nas mł. asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.

Zobacz zdjęcia:
Dachowanie w Łazach (31.12.2016)

Wyświetleń: 25818

 

02:09, 01.01.2017 r.

---