« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Czwartek, 28 marca 2024 r., imieniny Anieli, Renaty, Kastora

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

W Ostrołęce też jest most miłości (zdjęcia)

Most im. Madalińskiego w Ostrołęce powoli staje się przeprawą miłości. Pierwsze pary już zawiesiły na metalowych barierkach kłódki z wyrytymi inicjałami, datą lub sentencją, czym dały dowód swojego wielkiego uczucia do drugiej osoby.

Mosty miłości funkcjonują na całym świecie. Zakochani, w miłosnym uniesieniu, rytualnie przypinają do barierek kłódki, na których wypisują swoje inicjały i przysięgają sobie wieczne oddanie. Tradycja wieszania kłódek przez zakochanych prowadzi nas do Chin. To najprawdopodobniej stamtąd popularność tego rytuału zaczęła rozlewać się po innych krajach. Miłosny zwyczaj dotarł także do miast europejskich - Paryża, Florencji, Madrytu czy Moskwy, skąd bardzo szybko znalazł swoich zwolenników także w Polsce. Najbardziej popularnym polskim mostem miłości jest Most Tumski we Wrocławiu, który niemal ugina się pod ciężarem kłódek.

Kłódka z podpisem Kłódka z podpisem "Na zawsze razem" pochodzi z 2013 rokuWieszanie kłódek nie każdemu jednak przypadło do gustu. Są tacy, którym nie podoba się ten zwyczaj oraz ci, którzy uważają, że to niebezpieczna zabawa i prowadzi tylko do niepotrzebnego obciążania mostów. W tym ostatnim stwierdzeniu jest niestety sporo prawdy, bowiem część skorodowanych kłódek, które odcięto z mostu wrocławskiego, ważyło aż 300 kg. Na szczęście dla zakochanych trafiły one do przechowalni, skąd można było je odebrać. Tymczasem na moście Pont des Arts w Paryżu było niemal milion kłódek, które ważyły łącznie bagatela 45 ton!

Od niedawna do zaszczytnego grona mostów miłości dołączyła ostrołęcka przeprawa na Narwi, na której pojawiły się nieśmiałe dowody miłości i wierności zakochanych par. Rozpaleni uczuciem zakochani przychodzą na most, zapinają kłódkę, na której wypisują swoje inicjały, imiona, daty lub sentencje, a klucz wspólnie wyrzucają do rzeki. Jest to symbol ich dozgonnej i niezłomnej miłości, magicznie zamkniętej w kawałku metalu naznaczonym najpiękniejszym uczuciem.

Jak wspominał prof. Jan Biliszczuk, projektant mostów z Politechniki Wrocławskiej, nie powinno się wyrzucać kłódek, bo można skrzywdzić ludzi, którzy je zawiesili. Pomysłem jest, aby z usuniętych kłódek stworzyć jakiś pomnik, który będzie pamiątką po zakochanych dla potomnych. Na ostrołęckim moście jest ich na razie znikoma ilość, ale gdy zwyczaj ten spodoba się mieszkańcom, w przyszłości będzie można wziąć taki pomysł pod uwagę.

Czy zwyczaj zamykania swojej miłości na kłódkę przetrwa w Ostrołęce? Może stanie się ciekawym sposobem spędzenia randki lub wyrażenia swoich uczuć przez zakochane pary nowożeńców? A może to tylko chwilowa moda na kłódkomanię w Ostrołęce? Czas pokaże.

Wyświetleń: 14395
 
11:07, 10.09.2016 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne