Niedziela, 18 maja 2025 r., imieniny Eryka, Aleksandry, Feliksa
Na płocie jednej z posesji przy ul. Łęczysk w Ostrołęce zakończył piątkową przejażdżkę kierowca audi a4 na numerach rejestracyjnych z powiatu ostrołęckiego. Mężczyzna porzucił auto i uciekł. Zostały po nim kurtka i... butelka po piwie.
Do zdarzenia doszło w piątek po godz. 21.00 na ul. Łęczysk w Ostrołęce. Kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem. Samochód sunął chodnikiem ostatecznie zatrzymując się na płocie jednej z posesji. I to dosłownie na płocie. Auto zawisło kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią.
Kierowca pojazdu wziął nogi za pas. Na miejscu zdarzenia zastaliśmy kurtkę i butelkę po piwie. Nie wiadomo czy przedmioty należą do kierowcy audi, czy znalazły się tam przypadkowo. Nieznany jest jeszcze powód ucieczki z miejsca kolizji. Pewne jest jednak to, że kierowca audi spotka się z policją, gdyż jego tożsamość została już ustalona.
O okoliczności tego zdarzenia zapytaliśmy rzecznik ostrołęckiej policji, mł. asp. Tomasza Żerańskiego.
- Przy obowiązującym na odcinku ul. Łęczysk ograniczeniu prędkości do 30 km/h kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem. auto wypadło z drogi i uderzyło tyłem w ogrodzenie jednej z posesji. Sprawca kolizji uciekł z miejsca zdarzenia. Funkcjonariusze ustalili już tożsamość osoby kierującej tym pojazdem. Jest to około 30-letni mężczyzna - poinformował nas rzecznik Żerański.
Kierowca audi odpowie za spowodowanie kolizji. Będzie musiał wytłumaczyć się także z ucieczki z miejsca zdarzenia.
Zobacz zdjęcia:
Wjechał na płot i uciekł (20.01.2017)