« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Sobota, 20 kwietnia 2024 r., imieniny Agnieszki, Czesława, Amalii

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Zginęły pieniądze prezydenta, ale sprawę zgłosił przewodniczący rady miasta!

Prezydent Janusz Kotowski i przewodniczący rady miasta Dariusz Maciak
Do kradzieży dużej sumy pieniędzy doszło niedawno w jednym z ostrołęckich mieszkań.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy zawiadomienie o zdarzeniu złożył na policję przewodniczący rady miasta Dariusz Maciak.
- Potwierdzam, że ostrołęcka policja otrzymała 22 października zgłoszenie o kradzieży dużej ilości pieniędzy na szkodę mieszkańca Ostrołęki. Z uwagi na tajemnicę służbową nie mogę jednak podać szczegółów, co do osób zgłaszających - poinformował nas Sylwester Marczak, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.

Według naszych nieoficjalnych informacji pieniądze zniknęły z mieszkania, które obecnie wynajmuje przewodniczący rady Dariusz Maciak. Właścicielem lokalu jest prawdopodobnie prezydent miasta Janusz Kotowski i to przypuszczalnie do niego należały skradzione pieniądze.

Według naszych informatorów banknoty nie były nigdzie schowane. Leżały w reklamówce w jednym z pomieszczeń mieszkania. Ostrołęcka policja nie potwierdza tych informacji. Nie podaje też sumy, jaka padła łupem złodzieja. Udało nam się jednak ustalić, że było to około 45 tys. złotych.

- Zgodnie z obowiązującym prawem wskazanie informacji mogących potwierdzić dane osoby, z którą wykonane były czynności procesowe, bez względu na to czy była przesłuchana w charakterze świadka, pokrzywdzonego, czy też podejrzanego jest złamaniem tajemnicy służbowej obowiązującej funkcjonariusza. Dotyczy to zarówno policjanta prowadzącego postępowanie, jak i innych funkcjonariuszy mających wiedzę na temat przedmiotowego zdarzenia. Dodam jednocześnie, że obecnie nie jest prowadzone żadne postępowanie przygotowawcze w sprawie kradzieży pieniędzy na szkodę prezydenta Kotowskiego - dodaje Sylwester Marczak.

Postępowanie przygotowawcze nie jest prowadzone na szkodę Janusza Kotowskiego, bo to nie on zgłosił kradzież. To jednak nie oznacza, że pieniądze nie należały do niego. Próbowaliśmy telefonicznie skontaktować się z prezydentem miasta. Niestety nie odbierał komórki. Sprawy nie chciał komentować także przewodniczący rady miasta Dariusz Maciak.

Wyświetleń: 12310
 
12:58, 07.11.2011 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne