Środa, 4 grudnia 2024 r., imieniny Barbary, Krystiana, Berny
Do groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego doszło na trasie Łyse-Łomża. Osiemnastolatek kierujący hondą, na łuku drogi nie dostosował odpowiedniej prędkości, w wyniku czego dachował, a następnie uderzył w skarpę i znak drogowy. Podróżował z dwiema nastolatkami.
O szczegółowe informacje poprosiliśmy asp. Tomasza Żerańskiego, oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce.
- Według wstępnych ustaleń policjantów, osiemnastolatek jechał z Łysych w kierunku Łomży. Na zakręcie w prawo, nie dostosował odpowiedniej prędkości do warunków, zjechał na pobocze, dachował, po czym uderzył w skarpę i znak drogowy. Podróżował z dwiema nastolatkami w wieku siedemnastu lat. Zarówno kierowca, jak i pasażerki to mieszkańcy województwa warmińsko-mazurskiego, byli trzeźwi - mówi rzecznik Żerański.
Pomimo groźnie wyglądającej sytuacji, na szczęście nikomu nic się nie stało. Osiemnastolatek został ukarany mandatem w wysokości 500 zł i sześcioma punktami.
- Apelujemy o zachowanie rozsądku na drodze i dostosowanie prędkości do umiejętności kierowcy i warunków panujących na drodze. Chwila nieuwagi lub nieprzewidziane zdarzenie mogą mieć tragiczne konsekwencje - dodaje oficer prasowy.
Do zdarzenia doszło w czwartek 24 sierpnia. Zadysponowano jeden zastęp JRG PSP Ostrołęka oraz jeden zastęp OSP Łyse.
Zobacz zdjęcia:
Honda w rowie (24.08.2017)