Poniedziałek, 16 września 2024 r., imieniny Edyty, Kornela, Kamili
Do bardzo poważnego dachowania doszło około południa w Łysych. W pobliżu cmentarza dostawczy volkswagen zderzył się z citroenem. Auto wypadło z drogi, uderzyło skarpę, znak drogowy i drzewo ostatecznie zatrzymując się na dachu.
Kierowca volkswagena transportera na tablicach rejestracyjnych z Tczewa (woj. pomorskie) trafił do szpitala. Jego stan zdrowia nie jest na razie znany.
O szczegóły zapytaliśmy rzecznika ostrołęckich policjantów, asp. Tomasza Żerańskiego.
- Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy 24-letni kierowca dostawczego volkswagena, jadąc od strony Łomży w kierunku Łysych, zjechał na przeciwległy pas ruchu doprowadzając do zderzenia z jadącym z naprzeciwka citroenem. W wyniku zderzenia mężczyzna stracił panowanie nad autem. Volkswagen wypadł z drogi, uderzył w skarpę, przepust wodny, znak drogowy oraz drzewo, ostatecznie zatrzymując się na dachu - mówi rzecznik Żerański.
Kierowca trafił do szpitala. Podróżował sam. Policjanci ustalają szczegółowe okoliczności jak doszło do tego zdarzenia.
- Przypominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, tj. skupianiu się na drodze, niekorzystaniu z niedozwolonych urządzeń oraz dostosowaniu prędkości do warunków panujących na drodze. Nie kierujmy pojazdami mechanicznymi, gdy jesteśmy senni lub zmęczeni. Podczas długich wyjazdów róbmy przerwy - mówi asp. Żerański.
Do wypadku doszło w Łysych w pobliżu skrzyżowania ul. Kościelnej i Chętnika.
Zobacz zdjęcia:
Dachowanie w Łysych (27.08.2017)