Środa, 19 lutego 2025 r., imieniny Arnolda, Konrada, Mansweta
Poważne konsekwencje czekają pijanego mieszkańca powiatu ostrołęckiego, który mazdą uszkodził dwie latarnie i hydrant na ostrołęckiej obwodnicy. Około 31-letni mężczyzna odmówił badania alkomatem. Policyjny radiowóz szybko zawiózł go do szpitala, by pobrać krew.
Do zdarzenia doszło we wtorkowe popołudnie na ul. Antoniego Pęksy - fragmencie tzw. miejskiej obwodnicy. Pijany kierowca nie zdołał pokonać zakrętu w pobliżu firmy Xella (Ytong).
- Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy około 31-letni mieszkaniec powiatu ostrołęckiego, kierując mazdą, jechał w stronę al. Wojska Polskiego. Na jednym z zakrętów stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z drogi, uderzyło w latarnię, całkowicie ją wyrywając. Następnie rozpędzony samochód sunął ścieżką dla rowerów. Uderzył kolejno w hydrant i drugą latarnię - mówi asp. Tomasz Żerański, rzecznik prasowy ostrołęckiej policji.
Kierowcy nic poważnego się nie stało. Osobowa mazda została poważnie uszkodzona. Na szczęście drogą dla rowerów i chodnikiem nie poruszał się żaden pieszy ani rowerzysta.
- Mężczyzna kierujący mazdą odmówił badania policyjnym alkomatem. Zgodnie z przepisami został przewieziony do szpitala, gdzie pobrano mu krew do badań na zawartość alkoholu - dodaje rzecznik Żerański.
Jak ustalił nieoficjalnie nasz reporter, mężczyzna był pijany. Miejsce zdarzenia zabezpieczyli policjanci, wezwano także energetyków, którzy zabezpieczą i naprawią uszkodzone oświetlenie uliczne.
- Jak zwykle przypominamy o surowych konsekwencjach grożących za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Gdy widzimy lub podejrzewamy, że pojazdem mechanicznym porusza się osoba, która spożywała alkohol, niezwłocznie wezwijmy policję - przypomina asp. Żerański.
Aktualizacja
Kierującemu mazdą zatrzymano prawo jazdy za uzasadnione przypuszczenie kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości.
Zobacz zdjęcia:
Rajd pijanego kierowcy po obwodnicy (22.08.2017)