« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Wtorek, 7 maja 2024 r., imieniny Gustawy, Ludmiły, Sawy

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

"Newsweek" o narodowcach

Andrzej Bojarski (trzymający obraz Romana Dmowskiego) z członkami Narodowej Ostrołęki na pl. BemaAndrzej Bojarski (trzymający obraz Romana Dmowskiego) z członkami Narodowej Ostrołęki na pl. Bema (fot. Facebook)Młody narodowiec nie popiera PiS i nie chodzi do Starbucksa. Powinien dużo czytać, a także być czysty w myśli, mowie i uczynku. Może też pić ciechana - pisze "Newsweek". Gazeta przytacza m.in. historię Andrzeja Bojarskiego z Narodowej Ostrołęki, którego odwiedzili ostatnio funkcjonariusze CBŚ.

Andrzej Bojarski ma 32 lata. Jest ochroniarzem oraz prezesem stowarzyszenia Narodowa Ostrołęka.
- Tydzień przed marszem był u mnie CBŚ. Przyszli o 6 rano, szukali odzieży i transparentów promujących totalitaryzm. Niczego nie znaleźli, więc zabrali komputer, teraz tam będą szukać. Złożę na nich zażalenie. Nalot w przededniu marszu i wyborów samorządowych miałby być przypadkiem? Nie sądzę. Chcą nas zastraszyć, ale nie uda się. Na marsz jedziemy 30-osobową grupą z Ostrołęki. Pewnie busa trzeba będzie wynająć - czytamy w "Newsweeku".

Tygodnik w najnowszym numerze poświęcił wiele miejsca narodowcom. Opisuje ich historie, w jaki sposób zafascynowali się ruchem narodowy i jak wygląda dla nich udział w Marszu Niepodległości. Nie brakuje także spojrzenia na polską politykę.
- Moich rozmówców łączy to, że kiedyś popierali PiS, zazwyczaj za rodzicami, a dziś zaciekle go krytykują - pisze autor artykułu.

- Przestałem się łudzić, że PiS jeszcze coś zrobi. W kraju dzieje się źle. Zagraniczne koncerny nie płacą podatków, a jak szary człowiek otworzy firmę, to zaraz mu dowalą ZUS-ów, podatków. Brat z tego wszystkiego wyjechał za granicę. Dobrze, że Ruch ma przywództwo kolektywne. Nie chciałbym, żeby cała organizacja machała łapkami za prezesem jak w PiS - mówi Andrzej Bojarski z Ostrołęki.

Na kilka dni przed zbliżającym się Marszem Niepodległości w Warszawie funkcjonariusze policji i Centralnego Biura Śledczego odwiedzają narodowców w ich domach. U części z nich dokonywane są przeszukania. Funkcjonariusze w ostatnich dniach zawitali również do Ostrołęki, właśnie do mieszkania Bojarskiego i skonfiskowali mu komputer. Szeroko zakrojona akcja odbywa się w całej Polsce. Do domów i mieszkań, w których mieszkają członkowie stowarzyszeń o charakterze skrajnie narodowym, przychodzą funkcjonariusze policji lub CBŚ i wypytują o ich udział w tegorocznym Marszu Niepodległości w Warszawie. Padają pytania skąd, kiedy i z kim na tegoroczny marsz się wybierają.

Więcej o narodowcach w najnowszym numerze tygodnika "Newsweek", który do kiosków trafi w poniedziałek 10 listopada.

Więcej na ten temat:
Policja i CBŚ "z wizytą" u narodowców (wideo)

Wyświetleń: 3719
 
22:39, 09.11.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne