« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Niedziela, 19 maja 2024 r., imieniny Iwa, Piotra, Celestyna

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Scena w klubie "Oczko" z imieniem Pawła Opęchowskiego (zdjęcia, wideo, wspomnienie twórcy "Arki")

Matka Pawła Opęchowskiego (w środku)W uroczystości wzięła udział Halina Opęchowska (w środku), matka zmarłego tragicznie ostrołęczaninaPrzy wypełnionej po brzegi sali klubu "Oczko" odbyło się w piątek nadanie imienia Pawła Opęchowskiego tamtejszej scenie. Po ponad 30 latach udało reaktywować się część grupy teatralnej "Arka", dzięki czemu uczestnicy mogli obejrzeć krótki program artystyczny.

Na scenie "Oczka" wystąpili byli członkowie grupy "Arka": nestorzy Grzegorz Augustyniak i Robert Mróz oraz późniejsi członkowie Wiesław Sacharski, Bogdan Piątkowski i "arkowe małżeństwo" Beata i Wiesław Szczubełkowie. W uroczystości wzięła udział matka tragicznie zmarłego aktora, reżysera i animatora kultury, Halina Opęchowska.

- Paweł Opęchowski, oprócz tego, że był naszym nauczycielem, to był również wspaniałym przyjacielem. Był dla nas ogromnym autorytetem. Spotykaliśmy się bardzo często, po kilka razy w tygodniu na próbach, ale także w domach - wspomina twórcę "Arki" Wiesław Szczubełek, obecnie wiceprzewodniczący rady miasta. - Paweł był niesamowicie zaangażowany w to, co robił. Bardzo to kochał i zarażał tym innych ludzi. Pamiętam jak na nasze próby przychodzili młodzi ludzie, aby zobaczyć jak ne wyglądają. Byli tak zafascynowali tym co widzieli, że przychodzili regularnie i w końcu zostawali w naszym teatrze. Byli to ludzie, którzy wcześniej nie mieli nic wspólnego z poezją, nie potrafili recytować. Mimo to Paweł potrafił z nich zrobić osoby, które po kilku miesiącach stawały na amatorskich scenach i recytowały - wspomina były członek "Arki".

We wspomnieniach obecnego samorządowca jest wiele historii związanych z Pawłem Opęchowskim, także prywatnych.
- Paweł był na moim weselu gościem honorowym. Bawił też mojego malutkiego syna, który urodził się w końcówce 1983 roku. Gdy ja jeszcze bałem się go wziąć na ręce, on jako obcy człowiek brał mojego syna na ręce i bawił się z nim. Ten wspaniały widok pozostanie na zawsze w mojej pamięci - wspomina Wiesław Szczubełek. - Ze swoją żoną poznałem się właśnie na próbach w "Arce". Spędzaliśmy tam dużo czasu - dodaje.

Piątkowa uroczystość nadania imienia scenie w klubie "Oczko" rozpoczęła się krótkim spektaklem w wykonaniu młodych aktorów Ostrołęckiej Sceny Autorskiej. Po odsłonięciu pamiątkowej tablicy uczestnicy przenieśli się do sali teatralnej, gdzie zaprezentowano program artystyczny pt. "W takie wieczory na nic się nie czeka", w którym wystąpili członkowie reaktywowanej specjalnie na ten wieczór grupy teatralnej "Arka".

Pomysł nadania scenie klubu "Oczko" imienia Pawła Opęchowskiego powstał ponad rok temu przy okazji wieczoru wspomnień o ostrołęczaninie. Opęchowski jest mało znany w Ostrołęce. Przyczyniła się do tego jego niespodziewana i przedwczesna śmierć w wypadku drogowym, do którego doszło 15 października 1984 r.
Grupę Teatralną "Arka", której przewodniczył do samej śmierci, założył w 1977 roku. W jej skład weszli głównie licealiści. Przez siedem lat działalności grupa odniosła wiele sukcesów. Opęchowski potrafił także sprawnie omijać cenzorskie zapędy władzy ludowej. Po jego śmierci grupa rozpadła się, ale pamięć o jego osobie wciąż powraca.

Zobacz zdjęcia:
Nadanie imienia Pawła Opęchowskiego scenie w klubie "Oczko" (13.11.2015)



Wyświetleń: 2540
 
15:20, 14.11.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne