« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Poniedziałek, 6 maja 2024 r., imieniny Judyty, Juranda, Benedykty

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Talkowski winny rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji

Władysław Talkowski podczas rozprawyWładysław Talkowski podczas rozprawySąd Apelacyjny w Białymstoku wydał dziś orzeczenie w sprawie Władysława Talkowskiego, kandydata na wójta gminy Łyse. Talkowski ma wpłacić 1000 zł na cel charytatywny. To kara za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji w ulotkach wyborczych na temat obecnego wójta gminy.

Wyrok w pierwszej instancji zapadł w ubiegły piątek. Sąd Okręgowy nakazał Talkowskiemu wpłatę 1000 zł na rzecz Stowarzyszenia "Uśmiech Dzieci" w Łysych oraz zasądził 120 zł kosztów zastępstwa procesowego. Orzeczenie zapadło w trybie wyborczym na wniosek obecnego wójta gminy Łyse Wiesława Kowalikowskiego.

- Sądy pierwszej i drugiej instancji potwierdziły, że działania polegające na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji na temat gminy są skierowane przeciwko konkretnemu kandydatowi, w tym przypadku ubiegającemu się o reelekcję Wiesławowi Kowalikowskiemu - mówi radca prawny Mariusz Kulaszewski, pełnomocnik obecnego wójta gminy Łyse.

Władysław Talkowski to były radny powiatowy. Ma 57 lat i wykształcenie zawodowe. Po raz kolejny ubiega się o fotel wójta gminy Łyse. W ubiegłych wyborach zdobył niespełna 12,5 proc. głosów. Jego kandydaturę poparło 415 wyborców.

W obecnej kampanii wydał ulotki ze swoim wizerunkiem i garścią informacji o tym, co chce dla gminy zrobić oraz co w obecnych rządach mu się nie podoba.
- Jestem mieszkańcem, przedsiębiorcą i wieloletnim działaczem społecznym. Obserwując to, co się dzieje w naszej gminie uważam, że powinniśmy podjąć działania zmierzające do poprawy warunków życia nas wszystkich w interesie naszym oraz naszych dzieci i wnuków - pisze Talkowski w swojej wyborczej ulotce.

Problem w tym, że zdaniem obecnego wójta Wiesława Kowalikowskiego w ulotce pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji m.in. na temat zadłużenia gminy Łyse i sposobie wydatkowania publicznych pieniędzy. Kowalikowski poszedł do sądu i wygrał.

Podczas piątkowej rozprawy sąd stwierdził, że materiał wyborczy w formie ulotki, którą Talkowski rozpowszechniał wśród wyborców, zawierał nieprawdziwe informacje m.in. na temat obecnego zadłużenia gminy, wydatkowania pieniędzy publicznych oraz nieegzekwowania kar umownych przy gminnych inwestycjach.

Talkowski złożył zażalenie na wyrok do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku. Ten nie miał jednak wątpliwości, że orzeczenie ostrołęckiego sądu jest prawidłowe i oddalił zażalenie. Wyrok jest prawomocny.

Znieważył policjantów
To nie koniec problemów z prawem dla Talkowskiego. Przed Sądem Okręgowym w Ostrołęce wciąż toczy się proces o znieważenie policjantów i zmuszanie ich do zaniechania czynności służbowych. Talkowski przegrał w pierwszej instancji, ale złożył odwołanie. Wyrok usłyszał w czerwcu br. Były radny został skazany na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata oraz karę grzywny w wysokości 2100 zł. Sąd nakazał mu również zapłacić po 500 zł na rzecz dwóch pokrzywdzonych oraz pokryć koszty postępowania.

W zaplanowanej rozprawie odwoławczej przeszkodziła jednak bomba. Kolejny termin wyznaczono na 14 listopada, na dwa dni przed wyborami.

Więcej o Talkowskim:
- Kandydat z wyrokiem
- Teoria spisku według Talkowskiego

Wyświetleń: 2027
 
17:50, 13.11.2014 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne