Tylko u nas: Afera "kopiuj+wklej" i kolejna kompromitacja Janusza Pawelczyka. Były komendant z zasłoniętą twarzą (wideo)
Janusz Pawelczyk z zasłoniętą twarzą
Plagiat aż w 99 procentach! Tak kopiuje dokumenty Janusz Pawelczyk, były komendant policji, aktualnie doradca prezydenta Kotowskiego. Za swoją pracę pobiera sowite wynagrodzenie, ale nie znalazł czasu na to, aby przedstawiony dokument napisać samodzielnie. Posłużył się za to tym z Koszalina, uchwalonym w ubiegłym roku, w którym zmienił miasto z Koszalin na Ostrołęka i nazwy własne - twierdzi dr Sebastian Kawczyński z plagiat.pl. Nie ma żadnych wątpliwości, że jest to skopiowane - twierdzi.
Reporterzy TTV sprawdzili podobieństwo dokumentu pn. "Bezpieczna Przyjazna Ostrołęka Nasza Wspólna Sprawa" z tym uchwalonym w Koszalinie. Serwis plagiat.pl nie pozostawił złudzeń, że autor zmienił tylko nazwy własne i nazwę miejscowości. Wynik podobieństwa to ponad 99 proc.! Sprawa jest o tyle bulwersująca, że skopiowana część to ponad 20 stron formatu A4.
- Dokument jest dokumentem autorskim - wciąż twierdzi Pawelczyk i zamyka drzwi przed dziennikarzami. Trzaskanie w ratuszu jest chyba na porządku dziennym.
Prezydenta nienawiść do dziennikarzy - Nie jest panu wstyd, że taki dokument został zaprezentowany radzie miasta? - pytał prezydenta miasta Mateusz Wróbel z TTV. Janusz Kotowski nie zamierzał jednak odpowiadać ani podczas pierwszego, ani drugiego spotkania z reporterami.
- Żadnych przywilejów dla takich dziennikarzy jak wy. I w ogóle dla dziennikarzy - mówił Kotowski. Reporterów TTV zaprosił więc w dzień przyjęć, a więc we wtorek. A ci przyjechali. Niestety nic z tego, bo Kotowski znalazł kolejny haczyk. Kazał sobie napisać e-mail, albo wysłać pismo, pomimo tego, że wcześniej sam mówił: "Bardzo zapraszam, na wszystkie pytania odpowiem".
Złota myśl rzecznika Dostało się także rzecznikowi prasowemu ostrołęckiego ratusza, Wojciechowi Dorobińskiemu. W podsumowaniu reportażu Ryszard Cebula z TTV określił jego wypowiedź jako złotą myśl. Rzecznik twierdzi, że "wszystkie dokumenty urzędowe, na ogół, są albo bardzo podobne, albo takie same, albo opierają się na pewnych wytycznych", więc nie widzi w tym problemu.
Odpowiedź na pytanie reportera o to czy oba miasta są podobne, spuentował, że oba leżą w Polsce.
- Temu panu już dziękujemy - zakończył reportaż Cebula, odnosząc się do wypowiedzi Dorobińskiego.
Uchwała do kosza Na nic zda się kopia, skoro dokument to bubel. Wojewoda Mazowiecki wszczął niedawno postępowanie nadzorcze w sprawie podjętej uchwały autorstwa Pawelczyka. - Urzędnicy wojewody mają poważne zastrzeżenia co do treści samego dokumentu - słyszymy w reportażu. Program prawdopodobnie wykracza poza kompetencje służb, dla których został stworzony. Jeżeli wojewoda unieważni uchwałę, sprawa może trafić do sądu. Efekty kontroli będą znane za kilka tygodni.
Doradca bez twarzy Pawelczyk w materiale TTV występuje z zasłoniętą twarzą. Reporterom nie pozwolił na ujawnianie wizerunku, choć jest osobą publiczną. Nic dziwnego, jest się czego wstydzić.