Żebractwo sposobem na dorobienie?

Na ostrołęckich ulicach coraz częściej spotyka się osoby, które w nachalny sposób błagają o pomoc materialną. Żebraków najczęściej można spotkać w okolicy kościołów, cmentarzy, obiektów handlowych i dużych parkingów. Ale czy naprawdę pieniądze trafiają do potrzebujących?

Jak tłumaczy Sylwester Marczak, rzecznik ostrołęckiej policji każdorazowo po zgłoszeniu na miejsce kierowane są patrole. Jednak już na sam widok radiowozu osoby te uciekają. Bardzo często ci, którzy proszą o pomoc, żebractwo traktują jak źródło dochodu. Nierzadko manipulując wykorzystują wrażliwość innych.

- W skrajnych przypadkach do żebractwa wykorzystywane są dzieci, nawet za przyzwoleniem rodziców lub ich opiekunów - mówi Sylwester Marczak. - W takich sytuacjach należy zdecydowanie reagować.

Wskazany jest chociażby kontakt z policją. Ostatni przypadek policja odnotowała w Myszyńcu.

- Przy cmentarzu miał żebrać młody mężczyzna - wyjaśnia rzecznik policji. - Po próbie ucieczki został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Policjanci znaleźli przy nim kilkaset obrazków z wizerunkiem świętych. Młody, wysportowany mężczyzna ubrany w markową odzież przyznał się, że w taki sposób dorabia. Przeciw 25-letniemu mieszkańcowi Tczewa policjanci skierowali wniosek do sądu o ukaranie.

Zgłoszenie wpłynęło od osób odwiedzających groby bliskich, którzy wskazywali na nachalność mężczyzny.

Wyświetleń: 1612

 

10:50, 14.11.2014 r.

---