« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Niedziela, 28 kwietnia 2024 r., imieniny Pawła, Walerii, Ludwika

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

"Zamiast wymienić olej, uszkodził skrzynię biegów"

Do naszej redakcji zgłosiła się czytelniczka, która twierdzi, że Adam K., młody mechanik z os. Stacja, próbował ją oszukać. Ponadto naraził kobietę na dodatkowe koszty naprawy samochodu. To kolejna osoba, która postanowiła podzielić się z nami przykrym doświadczeniem z tym fachowcem.

Czytelniczka szukała mechanika, który mógłby wymienić olej w skrzyni biegów. Usługi Adama K. polecił jej dobry znajomy. Według kobiety fachowiec uszkodził skrzynię biegów.

- Zaprowadziłam samochód do warsztatu Adama K. na wymianę oleju w skrzyni biegów. Okazało się, że zamiast wymienić olej, uszkodził skrzynię biegów. Zaprowadziliśmy sprawny samochód, a nie mogliśmy wyjechać z warsztatu, bo pojazd był uszkodzony - wyjaśnia kobieta.

Zdaniem czytelniczki Adam K. zaproponował naprawę skrzyni biegów. Na rzekomo zamówiony mechanizm potrzebował 4 tys. zł.

- Chciał zamontować nam drugą skrzynię biegów do naszego samochodu. Zadzwonił do mnie, żebym przywiozła 4 tys. zł, bo zamówił nową skrzynię. Zawiozłam pieniądze, ale nie otrzymałam żadnego pokwitowania - podkreśla.

Jak się później okazało skrzynia w ogóle nie była zamówiona, ale czytelniczce w porę udało się odzyskać pieniądze.

- W sprawie zamówionej skrzyni skontaktowałam się z mężem, który jest kierowcą. Skrzynia miała być zamówiona w miejscowości położonej nad morzem. Akurat kolega męża był w tej okolicy, więc chciał nam tę skrzynię odebrać. Mąż skontaktował się w tej sprawie z Adamem K. Mechanik zaczął coś kręcić, chciał na własną rękę ją sprowadzić. Wtedy mąż poprosił mnie, żebym jak najszybciej odebrała nasze pieniądze, bo coś jest nie tak. Adam K. z wielkim trudem oddał nasze 4 tys. zł - tłumaczy.

Jednak to nie koniec historii. W rezultacie przykra sytuacja z młodym mechanikiem z osiedla Stacja kosztowała czytelniczkę aż 7 tys. zł.

- Samochód stał w warsztacie ponad pół roku, musieliśmy wywieźć go na lawecie. Natomiast skrzynia biegów była wymontowana i rozebrana, w rezultacie czego zabraliśmy ją innym samochodem. W serwisie, do którego oddaliśmy pojazd do naprawy mechanicy byli bardzo zdziwieni stanem skrzyni biegów. Przez trzy dni dochodzili, jak ją złożyć. W konsekwencji naprawa skrzyni kosztowała 7 tys. zł. Adam K. do takiego stanu doprowadził nasz samochód - żali się kobieta.

To nie pierwsza przykra sytuacja z udziałem Adama K. Z podobnymi zgłosiły się do naszej redakcji inne kobiety. Jedną z nich fachowiec oszukał na 11 tys. zł, drugą na 8 tys. zł.

Po naszych publikacjach pokrzywdzeni zaczęli nawiązywać ze sobą kontakt. Chcą wspólnie działać, by odzyskać utracone mienie. Wszystkie osoby czujące się oszukane (oraz te, którym grożono) przez młodego mechanika Adama K. proszone są o kontakt za pośrednictwem poczty elektronicznej pisząc na adres .

Adam K. w krótkiej rozmowie z nami powiedział, że chętnie wyjaśni wszelkie wątpliwości i odpowie na zarzuty stawiane przez rzekomo pokrzywdzone osoby. Ostatecznie nie znalazł jednak dla nas czasu, by porozmawiać.

Więcej na ten temat:
- Kolejna kobieta oszukana przez Adama K.
- Poszkodowani przez nieuczciwego mechanika będą działać razem
- Mechanik oszukał klientkę na 8 tys. zł? Apel do poszkodowanych

Wyświetleń: 22791
 
11:44, 08.12.2015 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne