« Powrót do serwisu Moja Ostrołęka

Niedziela, 19 maja 2024 r., imieniny Iwa, Piotra, Celestyna

Moja Ostrołęka

Archiwum artykułów

Telewizja TTV szukała pedofila z Narwi

Reporterzy programu "Bliżej ludzi" w TTV szukali podczas piłkarskich derbów Filipa K. podejrzewanego o pedofilię.
Dwudziestosiedmiolatek, który od lipca br. trenował i występował jako zawodnik ostrołęckiej Narwi, okazał się być podejrzewanym o pedofilię mieszkańcem Stalowej Woli. Mężczyzna zaczął używać swojego drugiego imienia Kacper i kopał piłkę w najstarszej ostrołęckiej drużynie przez około dwa miesiące. W tym czasie, jak udało nam się ustalić, mieszkał w Wachu k. Kadzidła, być może u rodziny.

Gdy sprawę Filipa K. opisał lokalny portal stalowka.eu, w Ostrołęce zawrzało, a piłkarz zapadł się pod ziemię. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy Filip K. nie będzie już występował w barwach niebiesko-czerwonych, a władze klubu być może nie znały jego przeszłości.

Filip K. podejrzany o pedofilię na jednym z treningów Narwi Ostrołęka Ostrołęka
Filip K. podejrzany o pedofilię na jednym z treningów Narwi Ostrołęka
Prawdopodobnie były piłkarz ze Stalowej Woli w Ostrołęce pojawił się na początku lipca. W Narwi Ostrołęka przedstawił się jako osoba, która chce osiąść w Ostrołęce na stałe, bo właśnie tu znalazł swoją drugą połowę. Po ponad dwuletniej przerwie zechciał także powrócić do sportu i rozpoczął treningi w Narwi Ostrołęka. Razem z niebiesko-czerwonymi pojawiał się na kolejnych treningach, m.in. 16 lipca br. oraz grał w meczach. Gdy jego prawdziwa tożsamość wyszła na jaw, piłkarz zniknął.

O sprawie informowały ogólnopolskie media, m.in. Fakt, Super Express, telewizja TTV oraz TVN24.
"Nakłanianie nieletnich dziewczynek do seksu i posiadanie dziecięcej pornografii - to dwa z pięciu zarzutów, jakie śledczy ze Stalowej Woli postawili znanemu w regionie sędziemu piłkarskiemu i byłemu już trenerowi miejscowej akademii piłkarskiej. Mężczyzna przyznał się do winy i mimo powagi zarzutów będzie odpowiadał z wolnej stopy. Wyszedł na wolność za kaucją w wysokości 10 tys. złotych" - informowała stacja TVN24.

Podczas środowych derbów Narwi z Koroną HiD na trybunach pojawili się reporterzy TTV, którzy liczyli na to, że być może na boisku, lub trybunach, pojawi się podejrzany Filip K. Tak się jednak nie stało, jednak przed kamerą głos zabrał prezes Robert Bartkowski.

Klub nie chce mieć z zawodnikiem nic wspólnego. Nie wiadomo czy władze Narwi Ostrołęka nie sprawdziły sylwetki nowego zawodnika czy myślały, że sprawa się nie wyda, lub nie będzie miała wpływu na dalszą karierę Filipa K. Zawodnik po rozgrzaniu afery nie zawitał już na Witosa. Klubowy sprzęt odesłał.... pocztą.

Więcej na ten temat:
Podejrzany o pedofilię w ostrołęckiej Narwi?

Wyświetleń: 6206
 
19:44, 04.09.2013 r.

« Powrót do archiwum

Szukaj w archiwum

Reklama





Najbardziej poczytne