Poniedziałek, 6 maja 2024 r., imieniny Judyty, Juranda, Benedykty
Tragicznie zakończyło się dla 64-letniego mieszkańca Ostrołęki pójście do lasu. W środku nocy ciało mężczyzny odnaleziono na terenie gminy Rzekuń. Poszukiwania prowadzone przez policję i strażaków trwały ponad dwie godziny. Na pomoc było już za późno.
Przyczyna zgonu nie jest na razie znana. Prawdopodobnie jednak mężczyzna zasłabł i zmarł z przyczyn naturalnych.
O szczegóły zapytaliśmy rzecznika ostrołęckich policjantów.
- Wczoraj o godzinie 23.00 do siedziby ostrołęckich policjantów przyszedł mieszkaniec naszego miasta i poinformował o zaginięciu członka jego rodziny, który około południa wyszedł z domu do lasu i do chwili obecnej nie powrócił. Niezwłocznie po przyjęciu zgłoszenia rozpoczęły się szeroko zakrojone działania poszukiwawcze. Do działań przystąpili też funkcjonariusze straży pożarnej. W działaniach użyto także kamery termowizyjnej. W ich wyniku już po niespełna 2,5 godz. od przyjęcia zgłoszenia poszukiwany mężczyzna został odnaleziony w kompleksie leśnym na terenie gminy Rzekuń. Niestety już nie żył. Na miejscu pod nadzorem prokuratora wykonano czynności mające na celu ustalenie przyczynę zgonu. Dalsze czynności w tej sprawie, pod nadzorem prokuratora, prowadzą policjanci ostrołęckiego wydziału kryminalnego - mówi mł. asp. Tomasz Żerański.
Szczegółowe okoliczności tej tragedii ustala prokuratura.